Trójmiejskie kangury
Coraz cieplejsze dni, coraz dłużej słońce świeci na błękitnym niebie, coraz mniej chce się siedzieć zamkniętym w czterech ścianach.
Przyjście wiosny niezaprzeczenie zachęca do spacerowania. Świeże, rześkie powietrze, zapach lasu i ptaki umilające swym śpiewem spacer.
Do świadomości powoli dociera spostrzeżenie, że wózek Kaliny jest zbędną barierą odgradzającą od świata zewnętrznego. Czas spróbować czegoś innego. Czegoś co pozwoli naszej małej, zapalonej obserwatorce w pełni wykorzystać dobrodziejstwa wiosennych spacerów.
Sezon chustonoszenia uważamy za otwarty!
A po spacerze ...
Przyjście wiosny niezaprzeczenie zachęca do spacerowania. Świeże, rześkie powietrze, zapach lasu i ptaki umilające swym śpiewem spacer.
Do świadomości powoli dociera spostrzeżenie, że wózek Kaliny jest zbędną barierą odgradzającą od świata zewnętrznego. Czas spróbować czegoś innego. Czegoś co pozwoli naszej małej, zapalonej obserwatorce w pełni wykorzystać dobrodziejstwa wiosennych spacerów.
Sezon chustonoszenia uważamy za otwarty!
A po spacerze ...
Poprzedni wpis:
« Życie, ty trwaj!
Następny wpis:
Pierwsze prawdziwe jedzonko »